Przepis na kotlety mielone z indyka, którego mięso jest lekkostrawne, zawiera dużo pełnowartościowego białka oraz cechuje się niską zawartością tłuszczu. Jest idealnym wyborem dla dzieci oraz wszystkich dbających o linię. Mielone są lekkie, delikatne i soczyste. Świetnie smakują w klasycznym zestawieniu obiadowym, ale mogą być także podstawą lżejszej wersji burgera.
Potrzebne składniki
- 500 g mielonego mięsa z indyka
- 1 mała kajzerka
- 1 jajko
- 1 cebula
PRZYPRAWY
- 1 łyżeczka ziół prowansalskich
- 1 płaska łyżeczka suszonego czosnku
- 0,5 łyżeczki pieprzu
- 1 łyżeczka soli
DODATKI
- mleko (do namaczania bułki)
- 3 łyżki bułki tartej (do panierowania)
- olej rzepakowy (do smażenia)
Przygotowanie
KROK 1. Bułkę rwiemy na kawałki, zalewamy mlekiem i odstawiamy na chwilę. Pokrojoną cebulę rumienimy na oleju, a następnie studzimy. Do zmielonego mięsa dodajemy jajko, namoczoną bułkę, ostudzoną cebulkę oraz przyprawy, a następnie dokładnie mieszamy masę.KROK 2. Zwilżonymi dłońmi formujemy kotlety, które obtaczamy w bułce tartej. Smażymy z obu stron na dobrze rozgrzanym oleju rzepakowym. Po usmażeniu układamy je na ręczniku papierowym, aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
Mielone podajemy z ulubionymi dodatkami.
Pysznie smakują w klasycznym zestawieniu z puree ziemniaczanym i świeżą surówką.
Prawie klasyka, ale jaka smaczna, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń🧡🧡🧡
UsuńKasiu
OdpowiedzUsuńKotlety wyglądają cudnie i niezwykle apetycznie! Proste w przygotowaniu i delikatne w smaku. Same zalety!
Od pewnego czasu bardzo często wykorzystuję indyczynę do różnych potraw i bardzo nam to smakuje.
Dobre, zdrowe mięsko:)
Pozdrawiam cieplutko i ściskam serdecznie 🤗😘
To prawda. Drobiowa wersja mielonych jest o wiele delikatniejsza, a przede wszystkim o wiele lżejsza. Mój wrażliwy żołądek to potwierdza 😁.
UsuńJa też bardzo lubię indyka i cenię go za wartości odżywcze.
Przesyłam uściski! 🤗😘🧡🧡
Bardzo fajna odmiana tradycyjnych kotletów 😊
OdpowiedzUsuń🧡🧡🧡
UsuńAleż one rumiane! Mój mąż byłby bardzo zadowolony z takiego obiadu. Gorzej z córkami, coś ostatnio grymasza na mięso,a jak były młodsze to chętnie jadły. Ach to dorastanie 😉
OdpowiedzUsuńAle kotleciki zapowiadają się wybornie!
Dziękuję bardzo 🧡 U mnie też mąż przepada za takimi obiadami.
UsuńDorastanie to prawdziwa karuzela zmian, także w kwestii upodobań kulinarnych. Jeszcze trochę i wszystko się ustabilizuje :))
Akurat mam dziś w planach mielone z indyka! :)
OdpowiedzUsuńSmacznego! 🤗🧡
UsuńDawno nie robiłam w takiej indyczej wersji.
OdpowiedzUsuńPolecam. Są lekkie i delikatne :)
UsuńOtwieram Twój blog i widzę mielone z indyka. Tak bardzo się ucieszyłam, bo właśnie weszłam do domu ze świeżo zmielonym mięsem z indyka. Oto moja dzisiejsza inspiracja. Pięknie i bardzo apetycznie wyglądają Twoje kotlety :):):)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo 🧡🧡🧡
UsuńOstatnio chodzą za mną takie kotleciki. Dziękuję za przepis Kasiu.
OdpowiedzUsuń🤗🧡🧡🧡
UsuńWitaj! A co do tych kotlecików podajesz?
OdpowiedzUsuńPięknego początku wiosny życzę. 🤗
Te akurat w klasycznym zestawieniu - z ziemniaczkami i buraczkami :)
UsuńDziękuję! Ja również życzę pięknych i słonecznych dni! 🧡🤗🌷
Apetycznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję 🧡
UsuńMielone wyszły pyszne. Zawsze dawałam do kotletów mielonych bułkę tartą, ale teraz będę dodawać już namoczoną bułkę. Są naprawdę delikatne i miękkie, a wcześniej wychodziły mi dość twarde. Dzieciom bardzo smakowały :)
OdpowiedzUsuńTak, to prawda. Dodatek namoczonej w mleku bułki sprawia, że mielone są soczyste i miękkie. Cieszę się, że smakowały 🧡.
UsuńWygadają wspaniale! Często jemy bardzo podobne, ale z kurczaka. Narobiłaś mi smaka na takie z indyka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Cieszę się 🤗🧡
Usuń